WYROK TSUE W SPRAWIE FRANKOWEJ NIE JEST AŻ TAK ISTOTNY. NIEUCZCIWOŚĆ KREDYTÓW CHF LEŻY DUŻO GŁĘBIEJ

Wszystkie strony sporów frankowych z wypiekami na twarzy oczekują wyroku TSUE w sprawie kredytu indeksowanego polskiego konsumenta. Można dostrzec, iż rynek sporów frankowych jest już nagrzany, a po wyroku TSUE pewnie eksploduje i spodziewam się, że każda ze stron będzie widziała potwierdzenie własnych racji. Korzystne rozstrzygnięcie dla konsumentów będzie na pewno wsparciem w sporach frankowiczów z bankami. Niemniej – niekorzystne rozstrzygnięcie wcale nie zamknie możliwości dochodzenia roszczeń od banków i wykazywania nieprawidłowości, a być może nawet ułatwi dochodzenie swoich praw, bo sądy będą mogły się skupić na poważniejszych zarzutach przeciwko umowie.

Znaczna część prawników reprezentujących konsumentów w sporach z bankami opiera swoje zarzuty przeciwko umowie kredytu przede wszystkim na abuzywności tabel banku, w oparciu o dowolność w przeliczaniu zobowiązań klientów. Zrozumiałe jest, że dla tych prawników wyrok TSUE będzie niczym tablice mojżeszowe, bo właśnie TSUE będzie skupiał się na ocenie skutków stosowania tabel przez banki. Zarzut abuzywnośco skądinąd słuszny, ale co zarzucano by umowie, gdyby od początku nie byłoby w niej odesłania do tabel banku a odesłanie do kursu średniego NBP? Jak niepoważnie wyglądałby wówczas w pozwie zarzut związany z dowolnością i arbitralnością banków w określaniu kursu wymiany. A czasami są to jedyne zarzuty w pozwie. Dlatego tak jak wspomniałem na początku, kwestia abuzywności tabel może być wsparciem w sporze, ale nie główną osią sporu.

W tym roku w prowadzonych przeze mnie sprawach zapadło kilka wyroków potwierdzających nieważność umów bankowych, w których rozliczenia oparte były na przeliczeniach waluty obcej. W styczniu Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok (I ACa 7/18), w którym potwierdził nieważność bezwzględną umowy kredytu indeksowanego zaoferowanego przez Metrobank (marka danego Noble Banku). Sąd rozpoznawał apelację banku od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 7 października 2017 r. (XXIC 1094/14), który właśnie uznał sporną umowę za nieważną i zasądził na rzecz klientów 2,1 mln zł. (więcej na ten temat:  https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-03-12/bank-leszka-czarneckiego-mial-zwlekac-z-zaplata-3-mln-zl-poszkodowanym-interweniowal-komornik/?fbclid=IwAR3-r5pSWoa_p5jBi6SgR93ulhks_WofLj5Fch-uPNLfBFqHlisLfzNmIac)

W lutym Sąd Okręgowy uznał umowę opcji walutowej za nieważną i nakazał bankowi (nieprawomocnie jeszcze) zwrot blisko 5 mln zł (więcej: https://www.forbes.pl/opinie/opcje-walutowe-wyrok-sadu-bank-wprowadzil-w-blad-musi-oddac-pieniadze-inaczej-liczone/y3fvl0c).

We wrześniu Sąd – również nieprawomocnie  – orzekł o obowiązku zwrotu przez inny bank blisko 11 mln zł także uznając umowę opcji walutowej za nieważną (więcej: http://www.adwokatwolkiewicz.pl/2019/09/30/kolejne-opcje-walutowe-niewazne-bank-bedzie-musial-oddac-blisko-11-mln-zl/).

Co łączy w/w sprawy? We wszystkich udało się wykazać nieważność produktu bankowego opartego na walucie obcej. Jednocześnie w żadnym z tych wyroków podstawą rozstrzygnięcia nie była kwestia abuzywności tabel kupna i sprzedaży banku. Co więcej – w sprawach opcyjnych regulaminy wręcz dopuszczały przeliczanie według kursu średniego NBP a mimo to udało się wykazać nieważność z innych względów. Potwierdza to forsowaną przeze mnie od wielu lat tezę, iż prawdziwa nieuczciwość – taka skutkująca bezwzględną nieważnością umów bankowych, zakorzeniona była dużo głębiej niż tylko w tabelach kursowych. Przejawiała się naruszeniem ogólnych standardów uczciwości i rzetelności, wykorzystaniem przewagi kontraktowej i zdolności zarządzania ryzykiem walutowym, wprowadzaniem w błąd co do informacji mających istotne znaczenie dla decyzji klienta.

Stąd moja uczciwa rada dla kredytobiorców. Zapewne po wyroku TSUE staną oni się celem marketingowej nagonki wszelkiego rodzaju maści spółek odszkodowawczych, które będą przekonywały, że wyrok TSUE to jedyna droga do ich wygranej w sporze z bankiem i że te spółki gwarantują klientowi taką wygraną.

Droga ta nie będzie ani gwarantowana, ani tym bardziej jedyna. Aby zwiększyć szansę wygranej można i należy podążać także innymi ścieżkami, które pozwolą na wykazanie skrajnie nieuczciwych działań banków – o czym przekonują wskazane przeze mnie wyżej wyroki, potwierdzające, iż nieuczciwość jest zlokalizowana także w innych miejscach niż tabele kursowe wpisane do umowy kredytowej.

 

By | 2019-10-02T10:14:03+02:00 '2 października, 2019'|Bez kategorii|